Czy ktoś już obejrzał? Mam dwa odcinki do końca i bardzo mnie wciągnęło, choć naiwność niektórych wątków i scen nieco psuje mi odbiór. Nie wiem też co myśleć o absurdalnej parce killerów ;))
wszysko co na podstawie cobena wciaga, na netflixie jest strzelam 4-5 seriali na podstawie jego ksiazek i sa niektore ciekawsze, na koncun sie lekko zawiedziesz.. ale ogolnie jest calkiem ok
To chyba najlepsza Netflixowa adaptacja Cobena. Nie czytałam jeszcze książki, więc trudno się odnieść, ale ta zabójcza para na początku pasuje tam jak kwiatek do kożucha, w kolejnych odcinkach już się dobrze wpasowali. Ale ostatnia scena, wow!, tego się nie spodziewałam.
Mi ta parka zabójców była tak dziwnie wrzucona. A i jeszcze jedno: na końcu odcinka 6 szef Policji zamyka Megan z córką w jakims pokoju w piwnicy żeby wystawić je dla parki zabójców. Potem ta ruda go zabija, koniec odcinka. W odc. 7 już Megan z córką składają zeznania... Kto je uwolnił? Kto je znalazł? Czemu ruda ich nie zabiła??
Tak! To jakaś dziura w scenariuszu albo wycięli jakąś scenę i się nie kapnęli.
właśnie się już upewniłam, że to nie moje przeoczenie tylko coś poucinali i trochę bez sensu zostało, a chyba miał być tam jakiś dodatkowy twist
Właśnie widziałem ten odcinek. Szef zamknął Rudą w innym pomieszczeniu, albo w tym samym po wypuszczeniu Megan i córki, ale wydaje mi się, że jednak innym. A zabił go partner rudej i pewnie potem ją wypuścił
ale też dziwne, że tego policjanta nie zabrali, nie ukryli, takie to zostało niedokończone w ogóle, a zapowiadała się taka akcja :P
Wiesz oni tańczyli i wyrzucali ciało pod wiaduktem. Byli pewni siebie, czuli się bezkarni?Ukrył ciało w serwerowni poszukał rudej i sobie poszli.
SPOILER........Szef Policji zostaje zamordowany pod koniec szostego odcinka. Przez najblizsze dwa odcinki nikt sie nie zastanawia gdzie sie podzial :-) Dobrze ze na sam koniec go znalezli :-) Glupota scenarzystow w tym serialu nie zna granic.
No jest trochę dziur, książki nie czytałem, ale możliwe ze spowodowane pójściem Na skróty przez twórców filmu. Z drugiej strony zaostal zabity i uznany za Kreta, mogli podejrzewać ze uciekł
ale jak uciekł jak był jedynym opiekunem córki? a co się działo z córką w tym czasie? nie była jeszcze na tyle dorosła by być samodzielna itp.
To jest akurat wyjaśnione, nie był jedynym opiekunem, rodzice się rozstali i córka mieszkała z matką.
trochę było niedoróbek, ale ta między 6, a 7 odcinkiem mnie rozwaliła na łopatki xD Poza tym serial całkiem OK i mega twist na końcu ;-)
To ewidentna niedoróbka. Ta groteskowa parka jest jakby wzięta z pierwszych Bondów :) Mnie jeszcze nie pasuje ta ciemnoskóra aktorka ( a jakże w Netflixie inaczej), bardzo przeciętna, która rzekomo budziła w facetach dzikie namiętności.
Oj też się zgadzam :D A już w ogóle czarna kobieta w blond włosach to dla mnie jakaś dziwna nienaturalna aberracja - dużo lepiej wyglądała w tych ciemnych wg mnie :-)
Tak, z tym, że nie Ruda tylko jej amant tancerz. I jak on wszedł sobie do budynku policji, żeby na rudego policjanta zaczekać? A skoro tancerze byli już tacy zdeterminowani, że facet się włamał do tego budynku i ukatrupił glinę(!), to gdy uwolnił Rudą, chyba mieli czas, żeby znaleźć Megan i córkę i sprzątnąć/wyprowadzić je tylnym wyjściem?
Właśnie tu mi brakuje wyjaśnienia jak matka z córką się teleportowały do pokoju przesłuchań i dlaczego nic nie wspomniały, że glina je zamknął w piwnicy...? :P
Lepszy niż francuski czy polski Coben, ale nie tak dobry jak hiszpański czy pozostałe dwa brytyjskie Cobeny. Trochę się już powtarzają motywy, jak ten z przeszłością w roli striptizerki. No i sam sprawca nie tak dobry, jak ten w "Safe". A i nielogiczności jest sporo, ale na pewno jak ktoś lubi kryminały, to i tak wciąż jest to bardzo zacny poziom.
Moim zdaniem jak na "cobenowski" ten serial był bardzo przeciętny, tak jak napisałeś - powtarzalne wątki, kim jest zabójca też domyśliłam się dosyć wcześnie, a u Cobena to jest zwykle nie do wykrycia niemal do samego końca.
Były oczywiście pewne zaskoczenia (na wielki plus sama końcówka), ale generalnie serial bez szału.