Goszcząca w Kaer Morhen czarodziejka wyciąga do Ciri pomocną dłoń, a Geralt dostaje od niej pewną propozycję. Uciekająca z Redanii Yennefer szuka schronienia pod ziemią.
Czarne Elfy? Serio?
Cała fabuła to niestrawna papka dla multikulti feministycznej popkultury. Tylko czekać na motyw LGBT.
Dobrze jak umieją dorzucić też coś od siebie czego nie ma w książkach. W tę stronę może być. Gorzej jakby pomijali to co w książkach i tu mam nadzieję, że niczego istotnego jednak nie pominą. Jednocześnie mimo ciekawych tych historii chciałbym jednak, żeby już zaczęli wracać do fabuły z książki. Przerywniki mogą być,...
więcej