Alyssa chce wyrzucić z głowy wspomnienia z nocy w domu Clive’a, dlatego postanawia zniknąć, czym wprawia Jamesa w panikę.
W gruncie rzeczy nic nowego, aktorsko poprawnie, ale postacie w gruncie rzeczy ze sobą nie rozmawiają. Ot, opowieść dla nastolatków, których chyba ma poruszyć wizja dwóch postaci, które są (oh, ah) tak bardzo "dorosłe" i obojętne. Większość krótkich dialogów kończy się na "Ok". W drugim sezonie to samo, postać Bonnie...
więcej