PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=765042}

Scarlet Heart: Ryeo

Dal-eui yeon-in-bo-bo-gyeong-sim:lyeo
8,5 1 831
ocen
8,5 10 1 1831
Dal eui yeon in bo bo gyeong sim:lyeo
powrót do forum serialu Dal-eui yeon-in-bo-bo-gyeong-sim:lyeo

Dobrze, że serial ma jakieś minusy, typu: miejscami słabsza gra aktorska, przyspieszenie akcji tam, gdzie nie trzeba, bo musiałabym go nazwać najlepszym serialem ever. Żaden tam szwedzki, brytyjski, duński czy tym bardziej amerykański serial nie wycisnął mnie tak jak cytryny, a potem jeszcze przejechał wałkiem. Uwielbiam w koreańskich dramach to napięcie erotyczne, które tworzy się między główną parą. Gdy w końcu dotkną się, przytulą czy pocałują, to przeżywam to jakbym miała znów, nie wiem ... 15 lat? Normalnie, w innych serialach czy filmach, takie sceny przechodzą bez specjalnego wrażenia. A tu czekasz na to z młodzieńczymi wypiekami na twarzy. Wg mnie największe zalety tej dramy to: zdjęcia, muzyka, zaskakujący przebieg akcji i aktor grający czwartego księcia. W ogóle wszyscy ci, którzy brali udział w tworzeniu tej postaci, począwszy od samego aktora (który z urody niezbyt mi się nawet podoba), poprzez tą osobę, która kiedyś stworzyła postać o takiej hipnotyzującej historii i osobowości, a skończywszy na styliście fryzur, powinni siedzieć w więzieniu za znęcanie się nad rzeszą kobiet, dla których taki mężczyzna to ideał. Polecam każdemu, kto chce oderwać się od rzeczywistości i przeżyć przygodę we wschodnich klimatach sprzed tysiąca lat.

ocenił(a) serial na 10
annamga

SPOILERY


Hah, miałam tak samo z czwartym księciem :D Powiedziałabym, że urody jest w najlepszym razie dyskusyjnej (co prawda w masce i z kucykiem/częściowo rozpuszczonymi włosami wygląda nawet całkiem całkiem, trochę jak elf, trochę naprawdę jak wilk, ale ze związanymi (zwłaszcza ta fryzura po objęciu trony wybitnie mu nie pasuje)) ale o rany, jego charakter! I w ogóle postać jako całość, coś niewiarygodnego.

Nienawidziłam Soo kiedy tak ostro się od niego odcięła po zorientowaniu się, że jest Gwangjongiem, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że on wtedy zdecydował się jej zaufać (scena przed rytuałem przywoływania deszczu, kiedy zakrywa jego bliznę <3 ). Jego z kolei uwielbiałam kiedy nie bacząc na konsekwencje osłonił ją przed deszczem na schodach pałacu, ignorując rozkaz króla wskoczył między strażników żeby ją ocalić przed powieszeniem czy jak pił truciznę, filiżanka po filiżance, a potem jeszcze próbował ostatkiem sił ukryć się przed rodziną, żeby nikt Soo z tym nie powiązał.

Tym bardziej bolesne było to, jak ten wspaniały, dziki ale gotowy zrobić dla niej absolutnie wszystko, bez względu na nic mężczyzna, po wstąpieniu na tron z dnia na dzień wikła się w coraz więcej układów i problemów, aż szybko staje się jasne, że zmienił się za mocno, żeby nawet tak wielka miłość jak ich mogła to przetrwać.
Od tego momentu miałam nadzieję na podobny finał jak ten, który zaistniał, ale z jednym wyjątkiem - że Soo wraca do przyszłości z zachowanymi wspomnieniami i wpada na zreinkarnowaną wersję So, i że w tym świecie wreszcie dostają szansę na miłość, którą w Goryeo odebrał im tron No naprawdę, zamiast sceny z So mówiącym, że odnajdzie ją w innym świecie (albo tuż po niej) wystarczyłaby maleńka scenka jak na niego wpada w teraźniejszości, rekompensująca chociaż trochę to morze łez wylane na ostatnim odcinku :(

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones