Przede wszystkim powinien być powszechnie dostępny (i powtarzany w polskiej tv) jako ostrzeżenie do czego prowadzi obecnie obrany kurs fundamentalistycznej ideologii prawicowej (typu ordo iuris, Czarnek itp.). Niestety także w Polsce nasiliły się już brutalne "polowania" na osoby LGBT (i za każdym razem sprawy są umarzane z powodu "nieznanych sprawców, choć okolica naszpikowana monitoringiem") i coraz częstsze samobójstwa wymuszone prześladowaniem i poniżaniem, lecz polskie prawo nie przewiduje osobnej kategorii przestępstw na tle homofobicznym, więc oficjalnie w statystykach one nie istnieją. Naszą ostatnią nadzieją jest jeszcze UE, bo naprawdę tylko krok brakuje do "wschodnich standardów" (podobne historie dzieją się w całej Rosji, nie tylko w Czeczenii, jest na ten temat osobny film). Wczoraj obejrzałem ten dokument i emocje jeszcze nie zeszły ze mnie, więc bezpieczniej będzie, gdy na tym skończę...

Rozumiem Cię doskonale. Ja obejrzałam jakiś czas temu, a emocje grają we mnie do dziś. Szczególnie jak widzę, co się dzieje blisko nas. Czarnek to jest taki skandal, że brakuje cenzuralnych słów.

I to jest pani "odwieczny" problem - pozwala pani, by kierowały panią emocje, a nie rozum. Z czasem to się zmieni, obiecuję ;-)

Polowania na osoby LGBT?! I jeszcze "strefy wolne od", jak kolega mógł zapomnieć?! "Nadzieją UE", stara śpiewka. Caryca kiedyś tak pięknie broniła szlacheckiej złotej wolności"! I całkiem za darmo, tak bezinteresownie. A statystyki jakim cudem nie obejmują ewentualnych rzeczywistych pobić, napaści, gróźb karalnych etc? "Wolne sądy" puszczają wolno homofobów, doprawdy? Na moim osiedlu w trzech miejscach wiszą tęczowe flaki na balkonach i... nic. A pytałem chłopaków, bo jedni po sąsiedzku całkiem. Mam paru znajomych homo. Rozmawiamy o różnych sprawach i zdziwiłby się kolega co sądzą o taki, za przeproszeniem, ględzeniu o martyrologi LGBT.
Te "wschodnie standardy" to w tym konkretnym przypadku islam i post-soviet. Zagrożeniem dla naszego kraju są "wschodnie standardy" wymyślone i "opatentowane" dawno temu przez bolszewizm i faszyzm, z które to wzorce tak chętnie czerpie - dla przykładu - zygzakowa organizacja w Polsce. Są i napaści, i groźby, i bluzgi i wrzaski (bo kto głośniej, ten ma rację - każdy przedszkolak o tym wie), są próby obalenia demokratycznie wybranych władz, kwestionowanie wartości ogólnoludzkich, i język bojówek SA czy Związku Bezbożników. Żadnej rozmowy, dialogu, żadnego konsensusu, żadnego poddania się demokratycznym procedurom, żadnych rozwiązań prawnych, bo to ponoć "rewolucja". I jeszcze protesty w imię prawa do zabijania...

+1.