Co tu dużo gadać. Rzadko zdarzają się idealnie obsadzone role. Np. Mikkelsen jako Hannibal (niestety scenarzyści spłaszczyli postać).
Trzeba przyznać ,że Butler jest oczywistym wyborem ,trochę za stary ,ale wizualnie nie ma lepszego kandydata. No ewentualnie z mniej znanych Armitage.
Trudno dobrać kogoś do roli Drake'a.Najlepiej pasowały by mniej znane twarze do filmowej postaci wziętej z gry czy komiksu.Jeśli film w ogóle powstanie to zobaczymy kogo wybiorą na Drake'a.Nie wyobrażam sobie na razie filmowego Nathana Drake'a.
Jak dla mnie na tym zdjęciu Armitage'a ze Strike Back widzę Drake'a ze zbójeckim uśmiechem ;) Ale Butler to czaruś ,że tak powiem i też się świetnie nadaje do tej roli. Bo jak wiadomo nie chodzi tylko o wygląd ,ale też osobowość. W każdym razie Wahlberg jest beznadziejnym wyborem i dobrze ,że tego "dzieła" nie popełnili. Wahlberg to typowy aktor rezerwowy dla podrzędnych filmideł i dalekich sequeli.
A cóż to za rola? Przecież to nie Hamlet tylko postać z gry przygodowej, którą mógłby zagrać nawet Karolak.
Mam idealnego kandytata do tej roli. Mieszka w moim mieście. Wypisz wymaluj Drake!! Podszkoli angielski i udaje sie na casting do Hollywood :)
Też uważam, że Butler idealnie się nadaje. Grając w Uncharted zawsze jakoś nasuwał mi się ten Butler :) Nie tylko wizualnie pasuje, ale też patrząc na jego wcześniejsze kreacje to osobowość Drake'a też świetnie by oddał. Pozdrawiam
A Chris Pratt? Ma doskonałe poczucie humoru - dokładnie jak Nathan Drake. A jego wygląd również jest całkiem podobny do Drake'a. Gerard Butler też pasuje, ale nie ma takiego poczucia humoru, choć wygląd pasuje i jego nieodłączna odwaga. Ja bym się spierał pomiędzy tymi dwoma aktorami.
Ja grając zawsze widziałam Davida Boreanaza. Ale do roli już trochę za stary. Może Pratt może młody Eastwood...
Gerard Butler tak ale David Boreanaz jak najbardziej, niedawno ukończyłem 4 to myślę, że to jak najbardziej trafny wybór wg. mnie,
W sumie to marzyłam o tym, żeby to był Chris Pratt, ale teraz jak powiedziałeś o Gerardzie, to jestem zachwycona tą wizją :D
Uwielbiam Chrisa Pratta, ale Butler pasuje nawet wyglądem :) Chociaż i tak najlepszy byłby Nolan North, z wiadomych powodów :D
Nolan - mimo iż dosłownie jest "twarzą" Nathana, kompletnie nie pasuje mi charakterem. A przez Ciebie jak gram w Uncharted to teraz widzę Butlera i nic na to nie poradzę :D Chris wcieliłby się zapewne dobrze w rolę (w sumie byłaby "podobna" jak w Jurrasicu), ale kurde za grzeczny chyba jednak mimo mojej całej miłości do niego ;)
Pratt byłby świetnym Indiana Jonesem za to :] Btw. to Velocity 2X dobre? Bo klimatycznie mi trochę Transistora przypomina, a widzę, że jest do kupienia na store :F
Pratt jako młody Indiana, czuję to :D Velocity 2X nie złe, nie powiem, choć jednak to nie moje klimaty tak do końca :) Transistora w rękach nie miałam niestety :(
Polecam bardzo. Transistor jest przegenialny :) A teraz utonąłem w Final Fantasy XV <3
Transistor wizualnie już mi pasuje, sprawdzę. Ja chwilowo się relaksuję na Everybody's gone to the rapture :D
Po trailerze Mumii stwierdziłam, że Tom Cruise wpasowuje się w rysy Nathana. Nie przekonuje mnie tylko jego gra aktorska :v
tak na pewno, tylko jako młodego to ja go zupełnie nie widzę ....jak dla mnie bardzo pasowałby Dylan O'Brien
Tom Holland w ogole mi nie pasuje do roli Nathana Drake. Zbyt młody i ma twarz dziecka. Jak dla mnie zdecydowanie Bradley Cooper lub Chris Pratt. Duzo osob pisze Gerard Butler, ale moim zdaniem to typ twardziela, ktory nie do konca pasowalbym sugerujac sie glownym bohaterem w grze. Gerard Butler jest idealnym kandydatem do roli Snake w filmie "Metal Gear Solid" do ktorego podobno maja niebawem powstac zdjecia do filmu.
Za stary na tę rolę. Zanim film ruszy z produkcją facet będzie dawno po 50-tce. Tu trzeba kogoś, kto będzie miał ok 35 lat w momencie kręcenia filmu. Pratt jest niezłym kandydatem, ale trochę go za dużo w blockbusterach ostatnio: Strażnicy Galaktyki, Jurassic World i jeszcze Uncharted to zdecydowanie za dużo dla jednego aktora, który będzie grał - bądź co bądź - bardzo podobne role.
Zastanawiam się co we łbie ma reżyser że wybrał tego chłopczyka do roli Nathana.
Bodajże gów.no.
Jak wgl przy zdrowych zmysłach można było wpaść by w rolę Drake'a wcielić tego wypierdka.
Co następnie ?
Nicholas Cage jako Duke Nukem ?
Ja jebeee.
jestem fanem uncharted, fanem indiany jonesa. film nie był zły, tylko aktorstwo fatalnie dobrane. przymknąłem oko i skupiłem na otoczeniu :)
Nathan fillion już pokazał że potrafi wczuć się w drake by z nim zrobili film a nie zrobili z tomem holandem i jeszcze postarali się by
nie odpiąć mu łatki spidermana a w linku taki fan film sprzed paru lat z Fillionem w roli drake i Stephenem lang jako sulivan https://youtu.be/v5CZQpqF_74