Przez pierwsze 10 minut filmu zastanawiałem się czy to jest aktor czy może faktycznie chora
osoba! Szok!!!
Też bym się nad tym zastanawiała, gdybym go od razu nie rozpoznała :-). Sheena pierwszy raz widziałam w filmie Underworld i już wtedy musiałam przyznać, że potrafi wykreować ciekawą i intrygującą postać. Jednak Art to już mistrzostwo, bardzo realistycznie wcielił się w rolę osoby z porażeniem mózgowym.
Fakt, wczuł się niesamowicie ale inną sprawą jest też ukazanie dystansu do samego siebie. "Potrafię chodzić jak nie patrzysz" trafiło w mój punkt humorystyczny :D Świetna postać.