Po dość zachęcającym tytule "Kopciuszek: Po tym, jak żyli długo i szczęśliwie" oraz strzępkach zwiastuna, pomyślałem o interesującym, śmiesznym kinie familijnym. Po kilku minutach zorientowałem się jak bardzo się myliłem. Alert parents ;) LUBIĘ PROSTACKIE ŻARTY, ALE TE SĄ NA TYLE TANIE, ŻE ICH NIE KUPUJĘ. Kiedyś żeby wystawić ocenę obejrzałbym do końca, bo na pewno da się to dzieło obejrzeć i z całą pewnością znajdą się masochiści którym sprawi to przyjemność. Ale dzisiaj uważam, że życie jest za krótkie na takie filmy i klikam "nie interesuje mnie".